Droga Pani Krystyno,
Parę słów, na świeżo po wczorajszej „Prapremierze Dreszczowca” w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Wszyscy aktorzy zasługują na duże brawa

, ale ja wyróżniam dwie kreacje szczególnie.
Moje nowe „objawienie” sceniczne

– to p. Izabela Dąbrowska , która w roli pani dziekan jest jak czekoladowe jajko kinder suprise (celowo użyłem amerykanizmu słownego, żeby nie powielać tego słowa tuż za chwilę)

: zaskakująca i dużą niespodzianką w swojej roli/graniu

.
Do tej pory, nie miałem okazji poznać gry p. Izy na scenie i na żywo. Jest świetna. Oby więcej takich ról i możliwości rozwijania talentu p. Izy w teatrach KJ.
Kreacja numer dwa: w świetności gry jest również pan Maciej Wierzbicki w roli lokaja

. Kolejny raz widzę, że jest to aktor bardzo plastyczny, grający mimiką twarzy, budujący swoją postać w taki sposób, żeby była śmieszna i zapamiętana.
Do tego, pomysłowa scenografia

. Niby taka prosta w wykonaniu, ale z ciekawymi rozwiązaniami scenicznymi (przejściami, zapadkami, itd.)
Proszę przekazać ukłony i pozdrowienia p. Grzegorzowi Warchoł, za wyreżyserowanie spektaklu

.
Na zakończenie dodam, że z niecierpliwością

czekam na Pani występ w roli Callas w Poznaniu w Teatrze Wielkim

.
Z głębokimi ukłonami,
NS.