jakże się cieszę, że Pani żyje


Bardzo się cieszę, że Pani żyje i jest z nami, bo ja naprawdę nieco się wystraszyłam tego co Pani napisała w dzienniu



Najważniejsze, że Pani jest, mam nadzieję w dobrej formie, i odpisuje na posty

Grzyby......uwielbiam je jeść......ale ostatnio boję się je jeść sama i boję się o osoby mi bliskie, które je spożywają, dlatego bardzo się cieszę zawsze wtedy, gdy sezon grzybowy mija i wszyscy jesteśmy w komplecie

Póki co pozdrawiam Panią bardzo serdecznie i proszę nie robić więcej takich kawałów typu hardcore

ps. po dłuższej przerwie zawitam pod koniec września do Pani teatru na spektakl: "Trzeba zabić starszą panią". Cieszę się niezmiernie, bo naprawdę bardzo, bardzo ale to bardzo dawno nie byłam w teatrze więc moja radość jest zwielokrotniona.
Ewa